Gadjo Delhi 4 » Benapole http://gadjo4.karczmarczyk.pl Just another traveller's blog Thu, 09 Aug 2012 12:00:54 +0000 en-US hourly 1 http://wordpress.org/?v=3.4.1 Wiza do Bangladeszu http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/01/31/wiza-do-bangladeszu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=wiza-do-bangladeszu http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/01/31/wiza-do-bangladeszu/#comments Tue, 31 Jan 2012 08:11:22 +0000 gadjo http://gadjo4.karczmarczyk.pl/?p=1073 Continue reading ]]> Ku pamięci, bo wcześniejszymi razami nie do końca pamiętałem jak się to robi.

Szczęśliwie głodówkę już zakończyłem po ponad 24h, mogę bawić się dalej. 9.30 rano jestem pod konsulatem, bez większych problemów wytargowałem 60inr za taxi z okolic Sudder Street, przypuszczam, że hardcorowcy mogą zejść do 40. Tam zrobiłem xero paszportu (strona ze zdjęciem i strona z indyjską wizą), wypełniłem formularz, a to czego ja nie wypełniłem wypełnił miły koleś z okienka – np. nie podałem adresu pobytu, koleś wpisał “Rajshahi, any hotel”. Do tego dwa zdjęcia, jacyś forinersi powiedzieli, że musieli płacić komuś za przyklejenie ich do formularza, ale mi bez problemu przypiął miły koleś z okienka. Może dlatego, że jak powiedział mają dobre stosunki z Polską, i dlatego też wiza jest jedna z najtańszych dla nas (850inr, inne kraje muszą płacić czasem 3000, czasem więcej, ale z kolei Japonia ma za free).

Za dodatkową opłatą (chyba 1500inr) można dostać wizę w jeden dzień, co może ma znaczenie jak ktoś składa wniosek w piątek i nie chce tracić weekendu.

O 11.30 miałem interview z konsulem (Japonka, która przyszła godzinę po mnie też miała o 11.30). Na interview musiałem zrewidować minimalnie swoje plany, bo żeby nie przełazić po raz 5ty przez przejście w Benapole postanowiłem tym razem jechać przez Godagari, niedaleko Rajshahi, przy okazji będę miał rzut beretem żeby spotkać się z Asitem. Okazało się jednak, że “Godagari stopped” i muszę jechać do Sonamasjid/Sona Masjid/Sona Mosque, na szczęście znalazłem miejsce na mapie, więc jest szansa, że się uda. Trochę dalej od Rajshahi, ale tylko trochę. Z powrotem wpisałem jednak Benapole.

Do Maldy (przy granicy po Indyjskiej stronie) jest masa pociągów, a w pociągach masa wolnych miejsc nawet na jutro czy pojutrze. Są też nocne, więc pojutrze rano powinienem być na miejscu.

Jutro o 17ej odbieram paszport, mam nadzieję, że z wizą.

Ciąg dalszy.

]]>
http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/01/31/wiza-do-bangladeszu/feed/ 0