Gadjo Delhi 4 » Lijiang http://gadjo4.karczmarczyk.pl Just another traveller's blog Thu, 09 Aug 2012 12:00:54 +0000 en-US hourly 1 http://wordpress.org/?v=3.4.1 Lijiang – Liuku http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/21/lijiang-liuku/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=lijiang-liuku http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/21/lijiang-liuku/#comments Thu, 21 Jun 2012 07:57:59 +0000 gadjo http://gadjo4.karczmarczyk.pl/?p=2842 Continue reading ]]> Z Lijiangu jadę do Liuku, jakieś 9h jazdy i 147y. Na początku jestem jedynym, po paru godzinach w Dali dosiada się Walijczyk. 30-40km przed Liuku są fajne widoczki (w zasadzie wszędzie są fajne, ale tutaj trochę oczko wyżej, jest jeszcze jedna fajna wiocha jakieś 1,5h za Lijiangiem), do tego kilka kilometrowych i dłuższych tuneli po drodze. Kawałek przed miastem stoi policja i spisuje wszystkich foreignersów i innych podejrzanych lokalnych typów, którym poza wypytaniem skąd i po co sprawdza jeszcze bagaże.

W autobusie czytam sobie książkę pt. „iMigration”, którą w Lijiangu mi podarował sam autor, Rosjanin, który się przeniósł dawno temu do Kanady, potem USA a teraz na koniec rocznego kursu języka chińskiego w Szanghaju robi sobie mały tour de China. Książka była nawet fajna do momentu, kiedy zaczął opisywać utopijną koncepcję światowego rządu i innych wynalazków New World Order. Po skończego przekazałem ją dalej Walijczykowi. Ale przynajmniej podróż szybciej zeszła.

LP, podobnie jak w przypadku Lijiangu, znowu ma stare informacje o mieście, Traffic Hotel zmienił miejsce pobytu i w końcu lądujemy w jakimś innym przybytku, ale całkiem niezłym i na tej samej ulicy Chuangcheng Lu co niegdyś Traffic. Ale i tak nie jest rzut beretem od dworca jak piszą tylko spory kawałek do przejścia, można podjechać MPK, lub jak ten nie nadjedzie przez dłuższy czas jak jest w naszym przypadku to taksa kosztuje ok. 10y. Za wszystkie typowo hotelowe duperele typu mydełko, ręcznik, klima, tv itp płacimy po 30y na łebka. Trafiamy tam z pomocą dwóc h dziewczynek, które właśnie wracały do domu, ale spostrzegły zbłąkanych turystów z bagażami i postanowiły im pomóc. Jedna jest Lisu, ogólnie mniejszość narodowa ale w Liuku większość, druga Han, czyli ogólnie większość, ale tutaj mniejszość. W hotelu nie ma wifi, więc idziemy na poszukiwania netu. Wszystkie 5 kafejek, które zwiedziliśmy, a właściwie wielkie salony gier z kilkudziesięcioma kompami uprzejmie nam odmawiają bo nie mamy chińskiego id, a dziewczynkom brakuje roku do osiemnastki i takim też tu nie wolno się zabawiać. Potem wspólny siedmio czy ośmiodaniowy obiadek (na 4 osoby oczywiście, ale i tak przedobrzyliśmy z ilością i część zabieramy z powrotem do hotelu). Na koniec kupujemy bilety na 7:00 rano do Bingzhongluo po 85y, papatki i się rozchodzimy. To zapewne ostatnie miejsce na trasie gdzie są ATMy akceptujące Visę, póki co jednak mam świeżo wydrukowaną kasę z Lijiangu, więc nie korzystam.

Przy obiadku dowiadujemy się różnych rzeczy o Liuku. Np. jeszcze parę lat temu była to spokojna wiocha ale rząd stwierdził, że trzeba tu wybudować kilka dużych budynków, więc zabrał ziemię tubylcom i teraz stoi tu masa wielkich bloków czy hoteli. Było kino, ale zostało zamienione na rządową salę konferencyjną. Z tutejszych festiwali jest jeden, gdzie brave men wchodzą na pal po wbitych weń nożach albo przełażą po rozżarzonych węglach. Nie wiem po co ani kiedy. Jedna z potraw, którą jedliśmy nazywa się „mrówki chodzące po drzewie”. A jak wspominamy coś o mnichach, którzy się spalają w Tybecie, jedna z dziewczynek potwierdza, że faktycznie czasem od słońca można dostać poparzeń, dlatego mnisi się tak cali opatulają od stóp do głów w czerwoną szmatkę.

DSC_49455 DSC_49459 ]]>
http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/21/lijiang-liuku/feed/ 0
Lijiang/visa extension http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/14/lijiang-visa-extension/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=lijiang-visa-extension http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/14/lijiang-visa-extension/#comments Thu, 14 Jun 2012 13:15:54 +0000 gadjo http://gadjo4.karczmarczyk.pl/?p=2798 Continue reading ]]> LP z 2011r ma jeszcze stare informacje o umiejscowieniu Public Security Biuro. Nie jest już na Fuhui Lu tylko na ulicy Taihe, można prawie bezpośrednio dojechać ze starówki np. z północnej części z Munzhu Lu (przystanek niedaleko młynów w stronę południową) autobusem linii 8. Po dojechaniu do dworca autobusowego na chwilę się zatrzyma, a potem zawróci ale trochę inną trasą. Jak z przydworcowej ulicy skręci w prawo to trzeba wysiąść, cofnąć się i na dużym skrzyżowaniu z placem skręcić w prawo. Kawałek dalej nad ulicą będzie już drogowskaz na Taihe. Nawet stronkę mają. Taksa spod młyna kosztuje prawie 9y. Przed wybraniem się tam trzeba się zarejestrować albo na staromiejskim posterunku policji albo w hotelu, w którym się mieszka.

2 dni czekania, 160y i mam kolejną wklejkę w paszporcie na kolejny miesiąc.

W odróżnieniu od poprzedniego pobytu w Lijiangu teraz praktycznie nie pada.

A w ogóle to na początku miałem w planie pobyć w Shuhe, parę km za Lijiangiem. Nawet tam pojechałem, obszedłem starówkę w poszukiwaniu hostelu K2, który okazał się nie mieć wolnych miejsc w dormach, więc wróciłem się do Lijiangu. I dobrze, bo w Shuhe to już tylko starówka jest, najbliższa okolica nie posiada żadnych knajp czy czegoś dla zwykłych lokalesów, więc przyszłoby mi się stołować tylko za starówkowe ceny. Niższe trochę od tych w Lijiangu, ale zawsze. No i daleko do PSB. I w ogóle.

Pani z lasu Jangcy Serpentynka po drodze Laski w Lijiangu Pani maluje Lijiang gdy nie pada Rysunek Pani Pani Lijiang Pani niesie pożywienie Wnętrze jakiejś lepsiejszej knajpy Nowsza część Lijiangu Lijiang Lijiang, knajpki nad kanałem Kwiatki Młynki Góra Yulong Xueshan (chyba) Pani Pan kraje mięso Pani Pan dalej kraje mięso Młynki Młynki Pani Pani Pani 2 panie Pani Square plac Pani Pani Pan robi cukierki Rzeźba Młynki Kukurydza ]]>
http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/14/lijiang-visa-extension/feed/ 0
Lijiang http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/08/lijiang/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=lijiang http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/08/lijiang/#comments Fri, 08 Jun 2012 01:20:29 +0000 gadjo http://gadjo4.karczmarczyk.pl/?p=2656 Continue reading ]]> Siedzę w hotelu Mama Maxi, bo pada, czasem wyjdę na dwór jak nie pada (albo jak pada), wieczorem wspólna kolacyjna co jest o tyle fajne, że jest sporo różnych dań, jak bym chciał spróbować sam wszystkiego w restauracji to bym zapłacić majątek a tak mogę spróbować razem z innymi backpackerasmi i wychodzi 20 yuanów.

Fajna staróweczka, mega skomercjalizowana, ale można się pogubić w uliczkach (możnaby gdyby nie padało).

Kukrydza Knajpy Pada Pada Pan Pierogi Fresk Starówka Słownik naxi - chiński Zupki Robaki Szaszłyki Starówka Pani Tablica Pada Słownik naxi - angielski Lampa Prząśniczka Prząśniczka Czajniki czy coś Żuraw (żywy) Młynki Donga aspiration windbell Pozerka Pozer pozuje z turystą Fragment knajpy Góra w chmurach Knajpa Sklep z lampami i kapeluszami Straganiki z dziwadłami spożywczymi Cośtam Sklep z czymśtam Pani ]]>
http://gadjo4.karczmarczyk.pl/2012/06/08/lijiang/feed/ 2